Send a little love to needy

Zbliża się właśnie okres, gdy najchętniej dajemy. Obdarowujemy się z bliskimi podarunkami i w ten magiczny czas dzieje się najwięcej dobrego. Każdy chce kogoś uszczęśliwić. To wszystko jest niesamowite. A wiecie co by było jeszcze piękniejsze? Gdybyśmy szczególnie w tym okresie pomyśleli o potrzebujących...

Kupujesz komuś prezent? Fajnie! Robisz coś nie tylko dla siebie. Nie jesteś egoistą. A co z tymi, którzy nie mogą zapewnić sobie i bliskim nawet ciepłego posiłku? I wreszcie docieram do sedna sprawy. Weźmy się w garść, chociaż ten raz do roku i zróbmy chociaż jedną malutką rzecz dla potrzebujących. Jeśli każdy da od siebie choć ociupinkę, powstanie z tego wielka góra dobroci dla nich. Jest wiele sposobów, aby pomagać. Dziś chcę nagłośnić akcję Pajacyk. Klikajmy co dzień w jego brzuszek na pajacyk.pl. Możecie ustawić sobie jako stronę startową w przeglądarce. Ale jest też inny sposób pomagania niedożywionym dzieciom. I tutaj nawiązując do wszystkich podarków, które sprawiamy bliskim - czemu by nie kupić siostrze, lub mamie bransoletki z tą kukiełką? Do każdej możecie również dołączyć darmowy grawerunek na zawieszce, np. z imieniem ukochanej osoby. Jak już pewnie zauważyliście na zdjęciach, bransoletki te są prześliczne. W dodatku takim prezentem dajemy również jeden ciepły posiłek dla niedożywionych dzieci.

Bransoletki, które pomagają pomagać potrzebującym pomocy (tak to było celowe ;)) możecie kupić na Lemoniq.

Apeluję - jeśli i tak masz zamiar kupić bliskiej osobie biżuterię na święta to wybierz tą z Pajacykiem [tutaj LINK]. Wywołasz wtedy uśmiech na dwóch twarzach - bliskiej osoby i niedożywionego dziecka.

I pamiętajcie: 1 bransoletka = 1 ciepły posiłek dla niedożywionego dziecka.

Zachęcam wszystkich blogerów, aby biorąc udział w akcji i podzielili się tym ze swoimi czytelnikami. :)