Hello my lovely readers! :) You can translate it by clicking the "translate" button on the bottom of the website. Thank you for reading. ♥
Raz na jakiś czas zmieniam swoje kosmetyki do codziennego makijażu. A to coś mi się skończy, albo spowoduje wysuszenie czy co gorsza wysyp. Czasem mam ochotę na coś mocniejszego, albo delikatniejszego. Jednak od kilku miesięcy jestem wierna kilku kosmetykom i na razie się nie zapowiada, żebym je wymieniała. W zależności od efektu jaki chcę uzyskać manewruję sobie nimi i jakoś nie śpieszy mi się do eksperymentów. Dziś chcę Wam pokazać moich ulubieńców, z którymi spotykam się każdego ranka... [Dobra, przyznaję - może nie każdego, bo nie zawsze
1. Krem BB ze śluzem ślimaka od SKIN78.
Zaraz po przetarciu skóry hydrolatem, nakładam odrobinkę tego kremiku. Uwielbiam go za rozświetlenie, lekkie krycie i nawilżanie. Prawdopodobnie wrócę do moich ulubionych minerałków, jeśli tylko zacznę mieć znów niespodzianki na twarzy, ale na razie BB sprawuje się on rewelacyjnie. Skóra po zmyciu jest uspokojona, nie mam już takiego problemu z rumieńcami, wiecznym ściągnięciem i pękającymi kącikami ust. Sprowadziłyśmy te kremy do salonu w calu odsprzedaży, ale pierwsze trzy sztuki poszły automatycznie w ręce moje, mojej siostry i mamy.
2. Sypki puder bambusowy z jedwabiem Paese.
Omiatam nim lekko buźkę, kiedy krem BB stopi mi się już ze skórą. Zazwyczaj stawiam na lekki glow, więc go nie nadużywam. Świetne jest to, że już nie muszę się poprawiać w ciągu dnia - w zupełności wystarcza mi poranny makijaż. Skład jest całkiem przyjazny dla mojej cery, która nie przepada za talkiem.
3. Bronzer - Everyday Minerals "Snooze Bar" i Benefit Hoola.
W zależności od efektu jaki chcę uzyskać decyduję się na jeden z tych dwóch.
Everyday Minerals wybieram częściej z jednej prostej przyczyny - nie zapycha porów. Ma troszkę więcej pomarańczowych tonów niż Hoola z Benefit, ale jest to zdrowy odcień. Hoola jest minimalnie chłodniejsza i decyduję się na nią kiedy muszę wyglądać troszkę lepiej niż zwykle. Jednak moja cera nie reaguje najlepiej na talk, więc stosuję go w wyjątkowych okolicznościach. ;)
4. Rozświetlacz - The Balm, Mary-Lou Manizer i Wibo, Eclat de Luxe.
Od roku namiętnie stosuję wszelkie produkty, które nadają zdrowy blask mojej cerze. Mary-Lou ma odcień ciepły szampański i rewelacyjnie nadaje się do zdjęć, na większe wyjścia oraz na co dzień. W zależności od "dozowania" na pędzel. Eclat de Luxe w przeciwieństwie do Mary, która jest bardziej perłowa, zawiera malutkie drobinki srebrnego brokatu. Ma chłodny odcień i daje subtelne rozświetlenie. Jest również sporo tańszy, jednak dość szybko się zużywa. Tak czy inaczej oba są rewelacyjne na swój sposób. Czasem nawet pomijam bronzer, ale rozświetlacz jest stałym elementem mojego makijażu.
5. Cienie Pierre Rene (123 SELFISH i 89 PASSION)
Wszędzie szukałam paletki cieni w naturalnych kolorach, a gdy w końcu ją dorwałam używałam tylko dwóch cieni. Przez to postanowiłam zainwestować w dwa osobne podobne kolory. Właśnie te z Pierre Rene sprawdzają się świetnie. Piękny matowy brąz i rozświetlający ciepły kremowy. Idealny duet. Nie zawsze nakładam cienie, ale jeśli to się zdarza to prawie zawsze jest to jeden z tej dwójki.
6. Eyeliner Miss Sporty, Cat`s Eyes.
Kiedyś używałam tylko droższych eyelinerów. Tych w słoiczku i w pisaku. Na poprzednie urodzinki dostałam od Wioli (blog Wioli tutaj) paczuszkę, w której znajdował się między innymi Cat's Eyes. Początkowo nie byłam przekonana, bo już miałam swojego ulubieńca w tej kategorii. Przetestowałam i już się z nim nie rozstaję. W przeciwieństwie do innych - nie zsycha się szybko, daje intensywną czerń, jest trwały i szybko go się rozprowadza. W dodatku kosztuje grosze!
7. Max Factor, Clump Defy Volumising Mascara.
Najlepszy tusz wszechczasów. Przetestowałam całe masy tuszy do rzęs - tanich i droższych, ale nie rozstaję się z tym cudeńkiem od kiedy zagościło w sklepach. Cena nie jest zbyt przystępna. Zawsze czekam na promocję i kupuję 2-3 sztuki o połowę taniej. Perfekcyjnie wydłuża, podkręca i pogrubia rzęsy. Od razu po otwarciu nowego opakowania nie daje tak spektakularnego efektu. Konsystencja najlepsza jest po kilku dniach, kiedy już minimalnie zgęstnieje. W dodatku nie zasycha szybko i starcza na bardzo długi okres czasu. Kosmetyk, który mogę z czystym sumieniem polecić.
8. Szminki*
Moje wymagania? Trwała, jak najmniej błyszcząca i dobrze napigmentowana. Nie mam jednego stałego wyboru. Często też zastępuje je balsamem nawilżającym do ust. Ale zdecydowanie najczęściej sięgam po maty. Na dzień najczęściej coś delikatnego, wieczorem często czerwień, wiśnia lub burgund.
*Astor "205 All about Style" | Pierre Rene "04 Naughty Purple" | Rimmel "070 Airy Fairy" | Avon "Matte Grape"
*Astor "205 All about Style" | Pierre Rene "04 Naughty Purple" | Rimmel "070 Airy Fairy" | Avon "Matte Grape"
To już wszystkie kosmetyki do makijażu, które polecam i używam najczęściej. Niżej mocniejszy (jak na mnie) makijaż dzienny.
Do następnego razu! ♥
Wasza Olineczka.
Wasza Olineczka.
Czy ta szminka z Avonu jest na ustach faktycznie bordowa? Bo szukam czegoś takiego, ale te które kupiłam ciągle bardziej wpadają w czerwień, niż moje wymarzone bordo. ;)
OdpowiedzUsuńJest fantastycznie ciemno-bordowa. Niestety była chyba tylko w dwóch katalogach, ale może w świątecznym znów będzie. :) Wiem o czym mówosz. Sama od dwóch lat szukałam idealnego koloru i mam kilka szminek, które leżą i się kurzą, bo nie były odpowiednie.
UsuńSo many interesting items,love your cute friend too
OdpowiedzUsuńMelange-Boutique Blog by Noe&Lolita
Ten puder z Paese chodzi za mną i chodzi, chyba w końcu czas go kupić :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie - jest rewelacyjny! <3
UsuńJa nie mogę żyć bez podkładu rimmela match perfection (może nie jest jakiś super, ale ja nie mam większych problemów z cerą i się sprawdza). Ostatnio zamówiłam róż do policzków sleeka. OMG. Jest tak napigmentowany, trzyma się cały dzień.
OdpowiedzUsuńLilok-says
Uwielbiam Sleeka :) Cienie tak samo są napigmentowane. <3
UsuńWyglądasz cudownie, jak dla mnie makijaż jest idealny ;)
OdpowiedzUsuńtoofussy.blogspot.com
love the makeup!
OdpowiedzUsuńlu | coco and louis
kusi mnie ten rozświetlacz z WIBO, jak będzie za tydzień promocja na pudry i rozświetlacze to go upoluję ;D
OdpowiedzUsuńJa muszę kupić zapasy mojego clump defy na tej promocji. :D
UsuńOd prawie 5 lat jestem wierną fanką Skin79 Pink BB cream, nie miałam nigdy Snail BB cream, ale bardzo odpowiadają mi azjatyckie kosmetyki pielęgnacyjne z ekstraktem ze ślimaka. Od grudnia 2014 roku używam Hoola by Benefit - jestem bardzo zadowolona z tego produktu i przypuszczam, że zagości on na stałe w mojej minimalistycznej kosmetyczne. Bardzo ciekawy post - Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiałam kilka miesięcy temu się nad wyborem między różowym BB a ślimakowym. W końcu padło na ten ślimaczany ze względu na właściwości nawilżające. :) Tak więc polecam, bo się sprawdza.
Usuńprześliczny ten makijaż! :)
OdpowiedzUsuńFajny makijaż :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację? :)
veronicalucy.blogspot.com
Powiem, że jeśli Ci się podoba to obserwuj. Jeśli Ci się nie podoba to nie obserwuj. ;) Ja tak robię i polecam ten schemat. :P
UsuńPodoba mi się kolor tej szminki, szukam właśnie podobnego :)
OdpowiedzUsuńhttp://madziuchnaa.blogspot.com/2015/11/liebster-blog-award-2015.html ZOSTAŁAŚ NOMINOWANA<3
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńja również zmieniam kosmetyki do codziennej pielęgnacji na inne, czasami wracam do ulubionych, czasami sięgam po coś nowego ;)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o kremy bb to już nie jestem ich zwoleniczką...
http://jasminengirl.blogspot.com/2015/11/giveaway-from-beautifulhalo-win.html
Słyszałam dużo dobrego o produktach które tu pokazałaś, jednak żadnego nie używam :) Na chwilę obecną nie mam ulubionych, jestem w momencie testowania :)
OdpowiedzUsuńPrezentujesz tu dużo ciekawych produktów, moim faworytem do makijażu jest jeden niezawodny kosmetyk, mam go zrecenzowanego na blogu, więc podeślę Ci bezpośredni link http://kwietniowaaa.blogspot.com/2015/07/recenzje-kosmetykow-podkad-z-revlonu.html
OdpowiedzUsuńZa bardzo wartościowy kosmetyk uważam także szminkę z bourjois, którą z kolei mam zrecenzowaną tutaj wraz z kilkoma innymi szminkami http://kwietniowaaa.blogspot.com/2015/08/recenzje-kosmetykow-przeglad-szminek.html
Jeszcze nigdy nie uzywalam zadnego z kosmetyków, tak jak Ty mam swoich ulubieńców <3 Ja uzywam tylko kosmetyki od producentow nie testujących skladników, kosmetyków na zwierzetach oraz z wegańskim składem (: Dopiero zaczynam, byłoby miło gdybyś wpadła http://catherineblvck.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńRozświetlacz Mary Lou- mój ulubieniec!:)
OdpowiedzUsuń__
http://clarkyss.blogspot.com/
o kremach ze śluzem ślimaka słyszałam już tyle dobrego ze chyba czas wypróbować:)
OdpowiedzUsuńSuper szminki! Uwielbiam! Super w niej wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńhttp://typical-writers.blogspot.com/
Świetny post, przepiękny design bloga :)
OdpowiedzUsuńDobrej Nocy!
http://fridayp.blogspot.com/
Uwielbiam takie makijaże!
OdpowiedzUsuńŚwietne mazidła. Ja także jestem wierna swoim kosmetyką :D
OdpowiedzUsuńI need to try the Mary-Lou Manizer. It looks great.
OdpowiedzUsuńxx
http:www.mybeautrip.com
nigdy nie używałam tych kosmetyków. ja uwielbiam tusz Lovely Pump Up - tanie cudo! niezmienny od lat :D
OdpowiedzUsuńPrzed Clump Defy to właśnie Lovely był moim ulubieńcem. Ale ten z Max Factor ma tą samą szczoteczkę, tylko konsystencja jest jeszcze lepsza i robi efekt WOW! <3
UsuńJa bardzo lubie rozswietlacz z lovely moze tez sprobuj :)
OdpowiedzUsuńObserwuje!:) bardzk sposobal mi sie Twoj blog :D
Great products!
OdpowiedzUsuńxoxo, Sofia Pinto
Last Post ♡
Great post and beautiful selection!
OdpowiedzUsuńxoxo
Vesna - Home Chic Club
http://vesna-kreativnostidrugesitnice.blogspot.rs/
great post! love the ruby deep lip color!
OdpowiedzUsuńhttp://rosdays.blogspot.co.il/
Prezentujesz w swoim poście wiele ciekawych kosmetyków, na które dzięki tobie zwróciłam uwagę. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga :)
Uwielbiam matowe szminki! Bardzo ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie minimalna ilość kosmetyków i podstawa porannego makijażu to krem BB, korektor i mascara :) A o tym pudrze bambusowym słyszałam wiele dobrego już i sama się nad nim zastanawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne szminki! Ta bordowa wygląda na prawdę fajnie :D
OdpowiedzUsuńIMMHFashionBlog(klik)
ale piękny make up <3 ja wciąż szukam kosmetyków idealnych! chciałabym być tak dobra w robieniu makijażu jak Ty :D
OdpowiedzUsuńświetny makijaż, bardzo podobają nam się szminki, chyba się na nie skusimy ;* pozdrawiamy i zapraszamy, będzie nam bardzo miło!
OdpowiedzUsuńdreamoutloud.f
Świetny jesienny makeup. Powiem szczerze, że najbardziej zainteresował mnie krem BB ze ślimaka, nigdy nie próbowałam kosmetyków ze ślimaka ;)
OdpowiedzUsuńŚluz ślimaka rządzi! ;P
UsuńŻadnego z tych kosmetyków nie testowałam, ale Ty wyglądasz w tym makijażu przepięknie :)
OdpowiedzUsuńWyglądam normalnie - to fotoszopy! Hehe ;)
UsuńPiękny makijaż, bardzo Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńBeautiful and trendy make up!
OdpowiedzUsuńgreat make-up!
OdpowiedzUsuńxo,
http://www.keepitstylishandsexy.de
cudny makijaż :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się ten krem BB :D Do moich ulubieńców należy podkład Healthy Mix z Bourjois :)
OdpowiedzUsuńOoo... sama go kiedyś używałam i też go uwielbiałam. Twarz po nim wyglądała na taką zdrową i wypoczętą. Fajnie, że mi o nim przypomniałaś. Kto wie, może do niego wrócę po Rossmannowej promocji? :D
UsuńŚwietny post! Czaję się na kilka kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńPoluję ostatnio na jakąś dobrą maskarę, także ta z Max Factora na pewno zwróci moją uwagę w sklepie ;P :)
OdpowiedzUsuńKażdym rzęskom odpowiada inna, tak samo jak każdy ma inne upodobania co do maskar. Ale zdecydowanie polecam Ci wypróbować. :)
UsuńNie widziałam tego rozświetlacza z Wibo. Koniecznie muszę wypróbować. Szminki z Avonu posiadam 3, ale niestety wszystkie na ustach trzymają się może z godzinkę :( Chętnie wypróbuję eyeliner również.
OdpowiedzUsuńTe matowe z avonu trzymają się bardzo długo. Jeśli jeszcze pojawią się q katalogu to polecam. :)
UsuńLoved the pictures so much and those products look amazing!!
OdpowiedzUsuńFeel free to visit me back :)
mandyshareslife.com
Skin79 dla mnie za chłodny niesttey jest :(
OdpowiedzUsuńTo prawda, że jest dość chłodny. Ja zawsze nakładam odrobinkę, żeby miał szansę stopić się z moją buźką. Ale jak raz nałożyłam trochę więcej to musiałam zmywać - za dużo różowych tonów.
Usuńale masz piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńTak tylko wyszły na zdjęciu. Oficjalnie są w takim stanie, że zdecydowałam się na powrót do włosomaniactwa. Czyli w złym. :P
UsuńJa też to zauważyłam, bardzo ładne włosy. :-)
UsuńDzięki dziewczyny, bardzo pocieszające. :) Chyba doszczętnie ich jeszcze nie zniszczyłam w takim razie.
UsuńJestem ciekawa tego rozświetlacza. :-)
OdpowiedzUsuńZ Wibo rozświetlacze są rewelacyjne. :) Porównywalne do Mary Lou. :)
UsuńLooks like really great products.
OdpowiedzUsuńxoxo
www.its-dash.com
Great makeup! You're so pretty!
OdpowiedzUsuńhttp://anna-alina.blogspot.com/
Piękny makijaż! Idealny na co dzień :-) Bardzo mnie ciekawi ten rozświetlacz z The Balm :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Śliczny delikatny makijaż :>
OdpowiedzUsuńhttp://backtoblack5.blogspot.com/
W jakiej cenie dostałaś ten puder z Paese i czy był wart swojej ceny? Widziałam go gdzieś ostatnio, ale za takie pieniądze, że aż włosy dęba stanęły. I jak z wydajnością tego produktu?
OdpowiedzUsuńhttp://katdewolf.blogspot.com/
Coś około 25 zł. Zawsze jak są stoiska tylko z Paese to kosmetyki tam, nie wiem czemu, kosztują więcej. :( Puder jest rewelacyjny. Wcześniej używałam bambusowego z biochemii urody, ale ten wydaje się być bardziej... miękki? Starcza na bardzo długo, ale po otwarciu polecam włożyć jakiś puszek do pudru do środka, żeby nie wylatywał przez dziurki. Bo niestety dziurki nie są blokowane przez jakąś zasuwkę i bez takiego puszka może się dużo wysypać.
UsuńWow! Twoj blog jest cudowny! A ty taka piękna *-* masz bardzo niespotykane kosmetyki gdzie kupiłaś ten krem bb? U mnie niedługo pojawi sie podobny post wiec jezeli chcesz zobaczyć jakich ja kosmetyków używam rano to zapraszam, obserwuje! Bo wartohttp://style-person.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńKrem BB mamy w sprzedaży u nas w salonie kosmetycznym. :) Więc kupiłam od hurtownika jeden podczas składania zamówienia do odsprzedaży dla klientek. ;)
UsuńEvery Woman Must Read Jeans Which Saves From Rape Read More At http://24hoursseo.blogspot.in/2015/11/jeans-which-saves-from-rape.html
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki ze śluzem ślimaka! :-)
OdpowiedzUsuńHello, wow i love your blog it's so lovely, I followed you! Hope you will follow back :) Have a nice day :D
OdpowiedzUsuńhttp://www.simsaddiction.com/